Analityk finansowy

Wybór z dzieciństwa

Opublikowano: 7 kwietnia 2014

Gdy byłem małym dzieckiem wiele nasłuchałem się o sprawach finansowych, jakie niezmiennie poruszał mój ojciec w rozmowach z moim dziadkiem. Zarówno tata, jak i dziadek, byli zawodowo związani z finansami różnych firm, dlatego jako mały chłopiec postanowiłem sobie, że w przyszłości chcę pójść w ich ślady. Zazwyczaj postanowienia czynione przez małe dzieci mają niewiele wspólnego z rzeczywistością i wcale się nie spełniają, jednak mój przypadek pokazuje, że przed przeznaczeniem się nie ucieknie, bo ono i tak nas w końcu dopadnie.

19W czasach dzieciństwa dość szybko zapomniałem o postanowieniu pracy w finansach i zacząłem marzyć o karierze polityka, żołnierza, policjanta lub prawnika. Jeszcze na początku szkoły średniej byłem przekonany, że swoje kroki skieruję na prawo lub stosunki międzynarodowe. W trakcie nauki w szkole średniej przypomniała mi się jednak obietnica złożona sobie przed kilkunastoma laty i zacząłem zastanawiać się czy finanse i rachunkowość nie są dla mnie najlepszym kierunkiem rozwoju zawodowego. Na maturze zdawałem matematykę, WOS i historię, a aplikując zarówno na prawo, jak i na finanse, dałem losowi rozstrzygnąć sprawę mojej przyszłości. Stwierdziłem, że tam, gdzie się dostanę na studia tam pójdę. Oczywiście istniała możliwość, że dostanę się i tu i tu i wtedy miał rozsądzić rzut monetą. Rzut monetą nie był jednak konieczny, ponieważ dostałem się na finanse, a na prawo nie. Nawet nie byłem rozczarowany, bo już wtedy wiedziałem, że postępuję słusznie.

Na studiach wybrałem analitykę finansową jako swoją specjalizację i dzięki temu po uzyskaniu tytułu magistra dość szybko znalazłem zatrudnienie, analityk finansowy Szczecin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *