Analityk finansowy

Poszło bardzo źle

Opublikowano: 7 kwietnia 2014

Wiem, że wczorajsza rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko analityka finansowego wcale ni poszła mi za dobrze, dlatego nie spodziewam się, że otrzymam zaproszenie na kolejny etap rekrutacji, a tym bardziej, że uda mi się zdobyć tę pracę, analityk finansowy Bytom. Tuż przed wejściem na rozmowę byłem przekonany, że jestem przygotowany perfekcyjnie i pójdzie mi bardzo dobrze, jednak gdy przekroczyłem prób sali, w której miała się odbyć rozmowa, cała pewność siebie gdzieś uleciała, a ja zacząłem się zachowywać jak osoba niespełna rozumu.

27Na początku nie potrafiłem wykrzesać z siebie ani jednego prawidłowo zbudowanego zdania. Dopiero po kilku głębszych oddechach zacząłem się wypowiadać, jednak moje wypowiedzi wcale nie były takie, jakich bym sobie życzył. Zacinałem się, zapowietrzałem i zapominałem co chciałem powiedzieć. Widziałem, że członkowie komisji rekrutacyjnej z powątpiewaniem kiwają głowami i to tym bardziej mnie rozpraszało i sprawiało, że czułem się jak ostatni idiota. Pragnąłem czym prędzej wyjść z rozmowy rekrutacyjnej i uciec do swojego domu, w którym mógłbym położyć się na łóżku i poudawać, że miniona porażka wcale się nie wydarzyła.

Gdy wyszedłem z firmy, w której nie pokazałem się ze zbyt dobrej strony, z serca spadł mi wielki ciężar i przestałem się denerwować. Stwierdziłem, że nie ma co się przejmować odbytą rozmową kwalifikacyjną, bo przede mną jeszcze kilka podobnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *